środa, 8 grudnia 2010

8grudnia2010 / Martishhh!




















































































Martishhh!
w sweterrrrrr,



///
masakra no,
zbrzydla mi chyba juz herba toffi karmel vanilia srakalaka maka dupaka,
bo zem wypil przed chwilo i tak mnie na pieczenie we brzuchu wzielo ze o kiuuuurwa!
no szok,

i do jedzenia nie ma nic,
teraz to tam spoko bo merci jeszcze czerwone jak cos zostaly i ptasie mleczko roztopione cale ale jest no,
luz wiec,

najgorzej to rano kurde,

jak ja rano glodny to nawet umyc sie nie umiem to co dopiero pojsc do sklepu po szame,
ludu boziu moj,



a ty sasiadko ma kochana lovelove na rano do pracy czy mozemoze mleka da?:d))))))))))
we nooooo..





///
na koncert poszedlby ja jeszcze bo to w cugu ciagle takim zem,
herbie ostatnio, brodawa, ostry raz 128 kolejny, i zaraz ania i hey i mama mnie na perfekt i bajm ciagnie;d
a i urabaniak tez o teraz o przedwczoraj byl z murzynami,
i ostrys tez na piec minut przylecial z kali, makaronu dal tez,
kurwwww ja ciagle glodny cos tak widze i czytam i patrze,
no ale dobrze toz,
poznaje,
smaki,
swiata..
;d


o paaaanie,




///
co do muzyk tych naszych,
i allegrowiczow,
to szok,


cos tam kupilem,
jakis singiel group home,
z miesiac tema,
i koles z warszawy,
i ja do niego mail zebysmy sie zlapali i te plytke sam se odbiore,
a oooooooooonnn! ze NIE!
ze tylko do domu musze, do niego ja,
ze on plyt nie wozi,
i zebym przyjechal to inne woszczydla poogladam jakies,

ja patrze na adresa jego i on juz ze prawie za warszaw!!!!!
nomasakra,
nienonieno,

jak ja mieszkam na prawie ze samym poczatku linii tramwaj 8 to on na koncu samiusienkim,
i wez jedz kurde 6 godzin tam,

i tak leci czas mija tydzien i tydzien i dzwoni typ dzis do mnie,
i mowi: panie wez sie dycyduj pan predzej bo ja nie wie co robic, chce ty to czy nie chce.

no ja chce,
no ok,
bede dzis,
i bylem.
pojechal ja.

bemowo to,
wiele wspomnien z osiedlem tym,
oj wiele wspomnien..
jejku..
***

no i bemowo no,
i pukam.
i otwiera typek, spoko, okularki, elo, irokez jest,
wszystko jest.

i boze no,
patrze a tam plyty lezo.
a wiesz jakie?
nie wiesz.
MA - SA - KRA!
to co marzeniem bylo mym;d
i to sprzedaje on!
no sprzedaje!
a ja kupuje jak chory!

i mam!
no prawie,

bo mnie powyliczal tam troche,
a milionow tylu nie mial ja przy sobie,
a o bankomat na wsi to trudno,
to ustawka na dzien nastepny,
dzis no! sroda!
i jechac bede znow!
alez serducho bije.
;d

bemowo kocham
kocham bemowo






///
CIASTKA MAM DOBRE,
CYNAMONOWO IMBIROWE CZY JAKIE TAM.
ALE NIE POWIEM SKAD.
bys nie kupil.

ZAPRASZAM SERDECZNIE. NA PRAŻKE. DO MIE.
BO DUZO JESZCZE W PUDLE.
:)))))






///
czwarta zara,
bizoussss,




















*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz