środa, 29 lipca 2009

MisioTrisio<3

















































yo,
3foteczki mojego przyjacielunia Michaszka co lubi w wosku sie kapac jak kazdy z nas i co na organkach gra i daje bit.
jak kazdy widzi Michasz elegancki chlopaczyna ale hardkor w bramie lubi,.
no co zrobisz.. taka dzielnica, nikt tu nie wybiera. je co daja.
nic sie nie zmienia,
jak to mowi nasz znajomy Ain’t Nuttin Changed,.



www.myspace.com/TRRIZ








EMA












*

sobota, 25 lipca 2009

jaki z mnie krajobrazista! o ludu, / ostatki zakopanowskie / 20lipieca2009,


































































































































































ajt,
jojo!

no jak we tytulach mych o tu o zawartych, -
krajobrazowic ja.
ah te pikne gory fotografowane przez szyby, ah no i oh tez.
no. te szyby to chyba takie nawiazanie do przeogromnych wiezowcow warszawieckich przy ktorych sie w koncu znajduje ja, o. no tak.
(;

a sluchaj no,
dzis, choc juz ze tych gor wrocil ja we wtorki a mamy dzis sobote, tak?
to dzis wlasnie, chce dokonac lekkiej, ale takiej leciutkiej analizeczki kazdej foteczki albo jak kto woli fotuni.

bo patrz.
1. jeden to owce so, i sahuj, oj tzn juhas tez jest on tam, i to owiec duzo sie roi jak pszczol w ulu, rozpierdol totalny.
ale sahuj radzi jak nic.
baca tez bacznie obserwuje i piesy ze 4 , podhalanskie one owczarky sa i spia. a spia bo kazdy odpowiednio wypelnia role swa, i oni. i oni tyz. i ja.

2. a dwa to giewonty sa, od poludnia strony, temu takie one nietypowe dosc.
a szyby piekne tyz. no sa. a to we takiej kolejce. co jak samolot leci. i ja trzesacy byl toz.
na kasprowe wierchi.

3. stawow pieciu dolina to. tuz po zdobyciu Orlej perci to. ajakze, ;D

4. a cztery to tak romantycznie, az za lapke wziac sie chcialo kogos, i wzialem!
piekniusie promyczki przedzierajace sie przez jakze takze piekniusie chmurki. lezki mi sie tak wtedy krecily i kap kap na skaly, jakie bylo to ah jak i oh tez.

5. kasprovi bboy stance (?)

6. a pod szostka kryje sie glowa. jak kazdy widzi. no wlasnie. glowa.
oj kierwa. glowa i mokra ona bo wielki sik kapiacy leje sie jak z leja.
(?????????????????????????????????)

7. ahhh, siodemka.. hie hie, jak na wtedy, a wtedy dzien byl poniedzialkowy, 20 lipcaa, to ona w ten dzien ow moja faworytka. ah i oh tez. a jakby tego bylo malo zostala moja przyjaciolka. wiesz?
magia gor i tych promyczkow spod czworki....
mm,
ale czas wracac do domu,
hlip,
()()()()()()

8&9. no szama no.
a tu pisac musze cos? no nie.
kawa ze smalcem.
i jasne najjasniejsze wszystko.
ee - ee.



+++++++++++++++++BONUS!
10. jak to teraz wlasnie w czasach dzisiejszych kazdy ma jakis wypasiony aparat i robi zdjecia i umie je tak tworzyc slicznie, tak slicznie jak promyczki sie przedzieraja (fot.4) to i niech sie nauczy pozycji na supermanafotographera. o, prosze bardzo.
i po bonusie.




a teraz gadzina 5, i choc senna ja nie,
ale musze w loze.
bo obowiazkow dzis w dzien sloneczny masa czekajacych na jakubamnie.
a! i jeszcze Lisa Shaw na dzielnie jutro do mnie zawituje i tanccccuujemy!
o!
ale bedzie.



cos mi tak po glowie chodzi ze napisac mialem ale wlasnie juz mi sie przypomina.
bo smiesznie dzis jeszcze wieczorami,
sie piwa poszli napic my ze Klaldio,
i jak wracali to Jacki zapytaly jaki mam rozmiar autobusa nocnego, po czym sie poprawil.
smieszne na prawde bylo to.
musisz kurde przezyc by poczuc no.
a jak juz sie zblizalismy do centralnego to
ja zapytalem:
ej, Jacu a gdzie twoj stoi?
i tez smiesznie.

oj to nie.
dla mnie smiesznie.


jeb






kinder bueno,
kissy,
i spac.











*

niedziela, 19 lipca 2009

nie daj szansy kolorowi!, / na zmęczeniach,. // 18lipca2009































































































































a ja dzis o,
skokiskokii,
gubalowki kawal i
kilka gier w berka zz zz z,
no wlasnie Z.




bigup, karkoffeczka!
mrrrrrrr,



hei ho,










*

piątek, 17 lipca 2009

morskooooki dzion, piątek jak nic, 17lipca2009


















































































































caly dziooon dzin to morskooooki!
aaaa ciezko bylo lezc tam ze ojej,
dal rade ja jak nikt inny!

ujrzal ja dzis rowniez nadmorskookie olbrzymy co mnicha pozrec chcialy!
fot. nr 3.


+krupowkowe obiady i piwa ze 4,
he,

a teraz fifa,


pysie,











*

czwartek, 16 lipca 2009

przywitanko zakopanko, o o,! 16lipieca2009




























































yooooo!
o!
zalecial ja tu w koncu o!
i o!
popolduniami pozniejszymi sie wydarzylo to ale dokladnosci nie znam ja.
od razu tylko co zem ze samochoda wyskoczyl to pakunki zostawil i na szlaki gubalowkowe sie biegiem i pedem udal sie ja!
ajjjj!
nic to ze chmury przeogromne i nic a nic nie dostrzeglem pana co tatrow strzeze ale taki wesoly ja ze jak nigdy.ehe.
no!

nie bede pisal ja co jest i opisywal bo przeciez wiadomo ze chodze w te i we wte, wylacznie po kropowkach z rozladowanym aparatem. no.
po to raczej sie tu latem przyjezdza. ee? nie?
no!



ps. kawa zla i niedobra. ciepla i troche do dupy. chce do wedla na gorskiego..:(
tesknie ja, kawo.
:(



ide we fifke jeszcze meczyk sieknac i spac trza.
tak?
no.




hej mala.
(:


hrrrrrr.,
wrr,







*

MAŁEMORZE!WSZYSTKOMOŻE!LIPIEC2009!

















dobre wieczory,
i dla tych co rano to dzien, no.
no!

ja nie wiem juz, no nie wie czy pisal ja,
ze nad morzami mial byc, no byl.
no.

i byl ja i byl i o.
ale wez no wybacz, czlowieku no.
no.
nie chce mi sie pisac no:D
nie wie ja nic.
no!

he,
ale sluchaj,
mam jeszcze jedna, pewna ZBIORNICE zdjeciow.
zatem jest to:
WWW.POLEPIONY.FOTOLOG.PL
WWW.POLEPIONY.FOTOLOG.PL
WWW.POLEPIONY.FOTOLOG.PL
WWW.POLEPIONY.FOTOLOG.PL
WWW.POLEPIONY.FOTOLOG.PL

i o tu wlasnie co nie co znajdziesz na tematy morskie.
moze nie za duzo ale jednak woda jakas tam gdzie nie gdzie sie przeswituje.
hmmm,

a jutro. czyli dzis juz.
o godzinie..
hmm,
pewno po 6 jakiejs, o ja to zaraz,
he,
wstaje ja.
budze sie ja.
i jak nad morzami mokrymi, przeogromnymi co szuuumia jak paszzzzcza wielorybia co we kazdym z nich plywa, byl ja,
to w odmiane,
w dzien dzis,
znajde sie we GOOOORACH!
ha!
we tatarach naszych!

cieszacy sie ja.
bardzo nawet.

na 30 fur sie wybieram tam,
we swym,
we mym ,
na jego pokladowym komputerze,
instaluje windows97,
gdzie net dziala,
aparat Zorke mam, co od razu na ow komp zarzuca fotografffije
aa!
ha!

co znaczy to?
znaczy to ze staral bede sie ja jaknojmocniej tylko potrafie,
zaktualizowac tego o pana bloga.
oz kierwa!
bedzie tak!
czuje ja!

o luduu.
i jak to 3 godzina,
i kolejna godzina przed fifa 98 co na hali, w warriorach hasac mozna,
to i ja glodny taaaki ze huk.
huk taki ze huk.

ide w kuchnie,
cieszmy sie i usmiechajmy dzis do siebie wszyscy.
bo sie mamy.
(:
o awruk,
ha,
pa.









*

środa, 1 lipca 2009

cóż za trafff to...... St Germain - Boulevardddd,.!
















dzien dobry, czy jak to nazwac,...
moze i dzien, tzn dzien na pewno, ale polowa spi pewno ze nas.
hmmm,
ja nie spie,
bo zajety byl zem do por tych, ehe,
ale jaki dzis dzien piekny, tzn wczoraj byl on sobie.
bo tak.
:
na zdjeciach mych coniektorcyh popodziwiac mozna pewna gwiazde;d co we londynie przewielkim od czasa do czasa pomieszkuje,
nono,
ale tez i czasem we warszawach i jeszcze gdzies, gdzies indziej ale to nie powiem.
i co ona?
i ona wrocila ona.

a co do londona, to wielkie miasto, oj takie wielkie ze szok. oooj taaaki szok!
jak i wielkie miasto to i rzeczy duzo pomiesciiiiiiiiiiiii, iiiiiiii....
no i pomiesci on, london ten, wosku tyleeeee co nie widzial nikt a nikt nigdy przenigdy!
no.,

katarzynka, bo imie jej takie, gwiazdki mej tej,
juz przed wyjazdem dostala krotka liste.
lista ta zawierala najrozniejsze tytuly i wykonawcow, ktorych pragne miec na polce swej woskowej.
miedzy innymi znalaz sie tam st. germain. tak. z tytulem boulevard.ehhhee,,
(;

no ok,
spotykam sie dzis z katarzynka ma, i co?
i ma plyte, widze z dala juz, czuje z dala juz,
podchodze, paaaaaaaaatrzeeeeee jaaaaaa, i co?!
i jest to st germain i jest to boulevard ale jest to boulevard 2/3!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
czyli ep'ka taka zawierajaca 2 kawalki z calego albumu plus jakis sredni dubowy remixik.
o kurwwwwwwwwwww!!!!!!!!!!!!! - mysle.
ale ciesze sie zarazem bo to tez niezly unikacik, hmmmm..
sciskamy sie, dziekujemy sobie, tzn ja z kasia, a plyta we rekach mych sciskana, i oooo,
i telefona dzwoni do mniaaa,
hmmm, patrze, a tu wojtek z side one (taki vinyl shop tu o w warszaw) telefonuje i mowi do mniee e e eee:
hej jakub, sluchaj no, ty kiedys jak tam byles u mnie to ciagle przytulales tego st germain'a - boulevard, i cos tam mruczales pod nosem ze go pragniesz, i wiesz, wlasnie mam go na sklepie, ktos przyniosl, chcesz go? tak pomyslalem o tobie bo wiem ze go lovusiasz......

ja: o luuuuuuuuuuuuuuuuduuuuuu! o luuuuuuuuuuuuduuuuuuuuuuu moooj!!!!!!!!!
nie wiedzialem co robic, czy plakac czy smiac! no to niemozliwe to!!!! no wybralem te druga opcje, pialem jak glupi!he,
i od razu, we podskokach siedemnasto metrowych, ze katarzynka do wojciecha udali sie myyyyyyy!!!!

chyba nie musze juz dopowiadac nic wiecej, cu?
czy tak.?
chybba nie raczej..
he,


a co do foty......
hmm..
jest 5 nad ranem,
a ja sie fotografuje z tym wlasnie oto woskiem,
chyba nie musze nic tlumaczycccc...........
he,



ide w loze.
ALE DZIEN!

;d
ajt!



kissssy,












*